utworzone przez Janusz Kosmała | sie 23, 2023 | Blog
Pięknie się jechało z rodziną i nie zamieniłbym tego na nic innego, jednak od wielu lat gra mi w duszy ultra. Nadszedł mój czas. Pobudka o 3:15. Sześciogodzinny sen tylko dwa razy przerwany. Jak na moje wyjazdy to naprawdę dużo. Od razu robię kawę i...
utworzone przez Janusz Kosmała | sie 22, 2023 | Blog
Powtarzamy schemat z poprzedniego dnia. Wstajemy o 04:45, a przynajmniej mamy tak nastawiony budzik. Jedna, czy tam dwie drzemki i już na nogach. Tym razem Jagna pospała trochę dłużej, a później przygotowywała ze mną śniadanie. Niestety nie udało nam się...
utworzone przez Janusz Kosmała | sie 21, 2023 | Blog
Z powodu braku słońca podczas zachodu… w poprzednim dniu udaliśmy się wcześnie do domu. Tam oporządzenie rzeczy i szybko w kimę. Budzik nastawiony na 4:45. Wstajemy, a na dworze ciemno i mocno wieje. Damy radę jechać, bo wieje tutaj cały...
utworzone przez Janusz Kosmała | sie 20, 2023 | Blog
Po poprzednim ciężkim dniu wypadałoby się wyspać, więc wstaliśmy po jakichś 5 godzinach. Marta spała niestety mniej, bo Jagnie jakoś tak nie było po drodze z snem. Robiąc kawę i śniadanie świtało mi po głowie, że dzisiaj musi być lepiej. Nie możemy się tak...
utworzone przez Janusz Kosmała | sie 19, 2023 | Blog
Budzik zadzwonił o 5:00. Ach wczasy, człowiek wypocznie w te szalone prawie 6 godzin snu. Tym razem rzeczy jakby lepiej ogarnięte, chociaż i tak mamy co robić. W hotelu był ekspres przelewowy. Zrobiłem 1,5 litra pysznej kawy i cały budynek nią...