Z powodu braku słońca podczas zachodu… w poprzednim dniu udaliśmy się wcześnie do domu.
Tam oporządzenie rzeczy i szybko w kimę.
Budzik nastawiony na 4:45.
Wstajemy, a na dworze ciemno i mocno wieje.
Damy radę jechać, bo wieje tutaj cały czas.
Jednak chmury były mocno stalowe.
Szybko się zebraliśmy i kiedy mieliśmy już wychodzić zaczęło padać.
Najpierw kropić, później lać.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7305-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7308-768x1024.jpeg)
Już o 6:30 byliśmy gotowi do jazdy, jednak trzeba było poczekać ponad godzinę.
Zniesmak straszny, bo przecież mogliśmy jeszcze smacznie spać.
W końcu przestało.
Zbieramy się szybko i ruszamy.
Jest mokro i błotniście.
Coś mnie przyćmiło i rozwiesiłem koszulkę na przyczepce do wyschnięcia.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7312-2-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7317-2-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7329-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7338-2-1024x768.jpeg)
Po kilometrze była znów do prania…
Jedziemy i wspominamy.
Tak jak pisałem w poprzednim poście, byliśmy tutaj już kiedyś.
Pamiętam dobrze kapliczkę „broń od atomu”.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7322-768x1024.jpeg)
Pamiętamy każdy szczegół z 2019 roku. Byliśmy tutaj między dzikimi różami, tutaj gotowałem obiad, a tutaj mieliśmy miejsce noclegowe.
Jedziemy dalej i trochę śmieszkujemy.
Bolą nas nogi jak w drugim dniu jazdy.
Czyżby sinusoida pomyślności się sprawdziła ?
Dojeżdżamy do Mielna i widzimy wczorajszy dzień.
Kilku jeszcze podpitych ludzi. Tutaj ktoś zgonuje na ławce, tam za rogiem inny już łoi piwo o 8 rano.
Trochę zombie na ulicach…
Jedziemy wzdłuż jeziora Jamno.
Wąska ścieżka i kilkanaście mol, gdzie siedzą ptaki rożnej maści.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7344-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7348-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7351-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7354-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7356-1-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7357-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7365-1024x768.jpeg)
Trochę smrodu, ale ogólnie ładnie.
Po 17 kilometrach uznaliśmy, że to już pora na kawę.
Odbijamy w stronę morza.
Znów trafia nam się piękne miejsce.
Jemy wszyscy posiłek.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7367-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7391-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7404-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7403-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7378-1024x768.jpeg)
Spędziliśmy tam sporo czasu i o mało co nie narobił na mnie ptak.
Jakieś 30 cm dzieliło mnie od żrącego plaskacza.
Jedziemy dalej wzdłuż jeziora i trochę się to ciągnie.
W końcu odbijamy w głąb lądu.
Zaczęło grzać.
Kilka małych miejscowości i wjeżdżamy na pole.
Tutaj już niestety patelnia.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7411-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7418-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7414-1024x768.jpeg)
Zbliża się południe, a my szukamy wytchnienia.
Jest niedziela, więc wszystko pozamykane, zresztą i tak tutaj nic nie ma.
Znajdujemy kawałek cienia nieopodal pięknego kościółka w miejscowości Iwiecino.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7443-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7434-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7438-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7437-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7442-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7449-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_4186-768x1024.jpeg)
Jedziemy dalej i Jagna się uruchomiła.
Zaczęła dość mocno narzekać.
Wiemy dlaczego tak jest.
Od kilku dni idzie jej ząb w górnym dziąśle.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7471-768x1024.jpeg)
Już go lekko widać.
To trzeci ząb Jagny i nazwaliśmy go Bałtyk 😄
Było tak źle, że doszło do noszenia na rękach. Doszliśmy do sklepu.
Mieliśmy gryzak i Pani ekspedientka pozwoliła włożyć go do zamrażarki między lody.
Kiedy ruszyliśmy Jagna mogła się nim schłodzić i na chwilę był spokój.
Nie trwało to długo i znów ryk.
Wszystkie moje sztuczki przestały działać.
Po drodze jeszcze karmienie obok rozpadającej się szachulcowej stodoły, jednak to też nie za wiele dało.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7465-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7464-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7462-1024x768.jpeg)
Kiedy Jagna była już zmęczona płaczem, a my wykończony tym wszystkim zaczęła przysypiać. Padła.
W międzyczasie cała okolica była znów ogarnięta nadmorską mgłą.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7472-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7469-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7477-1024x768.jpeg)
Postanowiliśmy cisnąć jak najszybciej do Darłowa, a konkretnie Darłówka gdzie był przewidziany nocleg.
Wjeżdżając do miasta Jagna się obudziła, ale była już spokojna.
Stanęliśmy w kawiarni, żeby chociaż trochę podbudować morale, udało się.
Jaguś siedziała na rynku, a myśmy mogli napić się kawy i zjeść w spokoju.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7490-576x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7494-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7501-768x1024.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7502-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7507-1024x768.jpeg)
Wszyscy odpoczęli, ruszamy do noclegu.
Po drodze, gdzie do przejechania mieliśmy 1,4 km niezrozumiała dla mnie sytuacja, już ją opisuję.
Droga asfaltowa a po lewej stronie ścieżka rowerowa.
Jechaliśmy nią, jednak był to zwyczajnie stary, bardzo nierówny chodnik.
Jagusię tak telepało, że wróciliśmy na jezdnię i kontynuujemy jazdę.
Ruch samochodowy umiarkowany.
Nagle słyszę, jak coś nas zaczyna wyprzedzać i podjeżdża na równi.
To karetka!
Przez okno wystaje jakaś nabuzowana kobieta i macha rękami….
Nic jej nie rozumiałem, ale można wywnioskować, że pruje się z uwagi, że nie jedziemy po ścieżce.
Co tam, że nie było zakazu na drodze dla rowerów.
Co tam, że ścieżka jest po drugiej stronie i nie mam obowiązku nią jechać.
Ludzie z karetki prowokują niebezpieczną sytuację, kiedy jadą z nami zrównani.
Porażka…
Aż chciałem zadzwonić do tego pogotowia, żeby się trochę ogarnęli.
Jechaliśmy zgodnie z przepisami.
Bez sensu to było.
Chwilę później spoglądam za siebie i Marty nie ma!
Przestraszyłem się i wracam szybko, a moja wybranka serca prowadzi rower.
Złapała panę.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7513-768x1024.jpeg)
Dokulaliśmy się do noclegu.
Trochę ruchliwe miejsce, więc wniosłem rowery na balkon, po tym jak zmieniłem z Jagną dętkę.
Serwisantka Jagna zawsze pomocna 😁
Późnym popołudniem podczas krótkiej drzemki regeneracyjnej Jagienki, Marcie udało się też pozbyć niechcianego gościa z rączki Jagny – w czasie któregoś z postojów kleszcz postanowił dołączyć do naszej ekipy.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_4199-768x1024.jpeg)
Wieczorem poszliśmy coś zjeść.
Zdziwiłem się ile ludzi było na głównym deptaku. Wyglądało to, jakby się jakiś koncert skończył.
Jagna mogła ich podziwiać ze swojej ulubionej przyczepkowej pozycji.
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7531-1024x768.jpeg)
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7532-1024x768.jpeg)
Cdn…
![](https://kowalnakole.pl/wp-content/uploads/2023/08/IMG_7519.jpeg)
0 komentarzy